Najnowsze wpisy, strona 8


gru 28 2004 ...po swietach...
Komentarze: 10

no wreszcie sie skonczylo! swieta? czemu ich nie lubie? bo zawsze byly zjebane...jak nie w pijanstwie i klotniach, to w samotnosci. ciesze sie ze moge je spedzic z rodzicami, ale to nie to samo. przed swietami ludzie sie malo co nie pozabijaja, w swieta wrecz sie kochaja, a po swietach znowu to samo :/ wszystko fauszywe i dwulicowe. moje swieta? jak co roku. ale ciesze sie z jednego..ze czesc mojej rodziny znowu sie polaczyla. poza tym wyjasnila sie sytuacja miedzy mna a tym tanim oszustem.  tak, pisze tu o rzeczach prywatnych..dlatego jesli macie pierdolic glupoty to wsadzcie je sobie w dupe. sylwester...wybywam z domu, naszczescie. przez tego chuja myslalam juz ze w domu zostane, bo oczywiscie w mojej klasie sie wylamali w zorganizowaniu czegos.  najczesciej wspominanym okresem przeze mnie i siostre sa zawsze wakacje...chce juz wakacje XP zimy tez nie lubie...pesymistyczna notka hehe..

cobradeath : :
gru 25 2004 ..nowa notka...
Komentarze: 14

faceci to pierdoleni skurwysyni, ktorzy albo mysla chujami, albo chca zebys im matkowala, albo urzymuja z toba kontakt dla wybicia sie, dla zespolu, dla slawy!!! co za plec popierdolona!!! coraz powazniej mysle o tym, zeby zmienic calkowicie orietacje..."mamo to moja dziewczyna" oO

cobradeath : :
gru 22 2004 ...wigilia klasowa #2...
Komentarze: 4

dzis w szkolach, kazde prawie klasy obchodzily wigilie. u mnie bylo genialnie!!! normalnie nigdy takiej wigili nie mialam! co z tego, ze moja klasa to patologia, kazdy prawie wyznaje zasady podworkowe z pogranicza gangow... :/ dzis wszyscy byli tacy piekni, kochani, ciepli, rozesmiani..poprostu cudowni. gdy mielismy juz stanac przy stole i podzielic sie oplatkiem, okazalo sie ze nie ma sztuccy XP wyslalismy Grzesia do Arkadii..przyniosl sztucce, a jak..oby tylko XP 2litry wodki kupil, schowal za regalami!!! po oplatku usiedlismy do stolu. nasza wychowawczyni jak Wam wiadomo jest wicedyrektorem. przychodzili do niej uczniowie roznych klas by zlozyc zyczenia i wychodzili z nia na korytarz...a moja kochana klasa polewala sobie wodke XP (ja tez tam bylam-to oczywiste) potem wymyslilam, zeby zaspiewac koledy! no i spiewalismy hehe...ale sie usmielismy przy tym, a babka smiala sie z nami nei wiedzac z czego, siedzielismy z polana wodka rozcienczona z napojem przy stole kolo niej...chyba sie kapnela po Pieli, ale nie wpadla na pomysl zeby sprawdzic kazdemu kubeczki XP w koncu wychowawczyni wyslala mnie z delegacja klasy do dyrekcji zeby zlozyc zyczenia. no co mialam zrobic? poszlam, mimo ze jebalo na odleglosc woda ode mnie XP zlozylismy dyrekcji zyczenia...Dubielowa(dyrka) chyba poczula, a od Czumera (dyrektor) tez jebalo woda (on mnie uczy WF :/ ) takze nei zrobilo mu to roznicy XP gdy wigilia sie skonczyla zostalo nam jeszcze pol litra. zerwalismy sie z "jaselek", poszlismy pod szkole, przy wjezdzie samochodowym i dalej polewalismy sobie w plastikowe kubeczki tego jakze orzezwiajacego napoju XP XP moze byc po swietach przypal..bo akurat wyjezdzala babka od chemii...to trudno, moze nie zauwazyla... ;) bylo genialnie!!! nigdy nie zapomne tej wigilii XP

cobradeath : :
gru 18 2004 ...Wigilia klasowa...
Komentarze: 22

dzis byla wigilia klasowa w gimnazjum. bylam zaskoczona iloscia przybylych osob. myslalam na poczatku ze to bedzie tylko dla naszej klasy, potem dowiedzialam sie ze beda "friends". liczylam ze przyjdzie Paweł, Iza, Kokosz i Wawer. doznalam szoku wchodzac do szkoly i widzac 3f, 3b... nie ukrywam wzruszenia. jak Was wszystkich zoabczylam, poczulam sie jak na przerwie XP lza sie w oku zakrecila...wiedzialam ze tak bedzie! jeszcze jak Sandra podeszla i Pati..jejciu, dziewczyny, co Wy ze mnie robicie?! rozklejam sie przy Was! milo bylo. chcac jak zawsze byc szczera, przyznam sie ze milo bylo mi nawet spotkac tych, z ktorymi popsuly mi sie stosunki...wszystko jakos sie tak zgralo. nic sie nie zmieniliscie. zszokowal mnie Pawel..niespodziewalam sie tak dojzalego podejscia. pomine komentarze na temat rzucania jedzeniem przy stole pod regalem :/ tak, takie zachowanie mnie nie zaskoczylo, ale przyznam ze juz odwyklam od niego. dziewczeta, za to przez Was nie bede spala dzisiejszej nocy chyba..po powrocie do domu zaczelam sobie przypominac szystkie akcje z przeciagu 2 wspolnych lat. Wawer, Kokosz..wymiatacie! musimy gdzies sie wybrac na impreze, wtedy zaszalejemy na parkiecie hehe XP kurde, Mokrzynskiej rzeczywiscie posluzyla ta ciaza, Glebe widze co drugi dzien XP a Struska-hm, nie wiedzialam ze bedzie, ale fajnie ze przyszla, swietna z niej staruszka hehe XP ogolnie bylo dobrze. ciesze sie ze tam bylam z Wami wszystkimi

cobradeath : :
gru 15 2004 ...dreams come true...
Komentarze: 13

zauwazylam, ze czesto podobnie zaczynam notki. ta bedzie troche bardziej oryginalna ;) zdejelam haslo, bo slyszalam, ze neiktorzy mieli z nim problemy. a czemu je zalozylam? zeby niechciani goscie nie wypisywali bzdur w komentach....mam nadzieje, ze juz im przeszlo i wydorosleli troche i nie powtorza sie sytuacje podobne do tej sprzed kilku notek.

tak, jestemy po pierwszej probie. nigdy nie przywiazywalam uwagi do stwierdzenia, ze marzenia sie spelniaja. tzn jest w tym troche prawdy, ale i tak do wszystkiego trzeba dojsc poprzez ciezka prace i wysilek(o ile mowimy o czyms naprawde ambitnym). co Wam w zyciu dotychczas udalo sie osiagnac? jak dotad, w moim przypadku, wszystko jest na dobrej drodze. ide na medycyne(jeszcze pare krokow), mam zespol, w zyciu prywatnym...hmmm moze nie do konca wszystko jest jasne i klarowne, ale jest tak jakbym tego chciala na ta chwile. czy bylo ciezko? bylo..i jest nadal. ale nikt nie powiedzial, ze wszystko zostanie nam w zyciu podane jak na tacy, prawda? ;) jest jedna taka moja iskierka, ktora (ktory) jest przy mnie i mnie wspiera :* w chwilach, kiedy dochodzimy o czegos o czym marzylismy, bardziej chyba odczuwamy zmeczenie psychiczne, mentalne niz fizyczne. co z tego, ze przychodze do szkoly jakbym byla po calonocnej imprezie i nie do konca dociera do mnie to co ludzie do mnie mowia XP powiem jedno-warto!!!

kochana nasza pani od polskiego, znowu wcisnela mnie gdzies bez konsultacji ze mna. wczesniej zapisala mnie na konkurs, a dzis wyslala na jakies forum...UWAGA...redakji szkolnych! hahaha..nie no super. moze z raz trzymalam nasza gazetke w reku XP byly wszyskie szkoly z woli. kazdy czytal tytul gazetki. te najpowazniejsze szkoly(tzn z wyzeszj polki) mialy takie skromne tytuly(moja ma "znowu na drzewie-czyli newsy z Konara")...w koncu dopuscili do głosu Sniedeckiego, ktory zablysnal..hehe...ze tak powiem, oryginalnoscia czytjac "SuperSniadek". cala sala polewala sie z tego przez dluzsza chwile. facet prowadzacy az zakrztusil sie sokiem, dodajac; " co za skormnosc" XP XP XP dobre dobre. wzielismy ze soba na to spotkanie Piele(drech z klasy) spotkal kumpla, kotory siedzial przy stole obok. jak przystalo na debila zaczal udawac ze pije wodke!!! schowal do torby butelke mineralnej, wzial dwie szklanki (pusta i z sokiem), pod stolem nalewal sobie wode, pil na raz i popijal napojem :/ ludzie! czy my musimy brac go w miejsca publicze?? XP ...a co w szkole? mam jedno zagorzenie hehe. FIZYKA! no ale nie dziwne, jak bylam na niej w tym polroczu 3razy XP BONUSIK- bede pisala mature tylko z podstawowych pozycji(polski, angielski) XP chociaz tym sie pociesze po o rok dluzszej od Was nauce ;)

cobradeath : :