Archiwum 03 marca 2005


mar 03 2005 ...NIECHAJ GWIAZDKA POMYSLNOSCI...
Komentarze: 6

dzisiejszy dzien byl piekny, no zesz kurwa od listopada takiego beztroskiego dnia nie mialam!!! otoz to byl moj pierwszy dzien po feriach, wszyscy mnie goraco przywitali. jak to w srode zaczynamy dzien od ang i plotek z Tomkiem, Kinga i Natalia :D o czym dzis byl temat??? Tomek zamulal wspomnieniami z (ciaglego) kochania sie z dziewczyna( ze szczegolami), dzielilismy sie zdaniem i wrazeniami, wlasnymi doznaniami jak zawsze ale...w pewnym momencie temat szled na naprawde sentymentalna rozmowe na poziomie z zaduma na twarzach, przyjacielkimi usmiechami pod nosem z mysla"ohhh...kiedy ja tak ostatnio mialam" albo "ohhh...ja mialam podobnie" bylo naprawde super i babka nawet dzis nie zwracala nam uwagi ze nic nie robimy bo naprawde widziala ze dzisiejsze rozmowy(normalnie tabu) nie sa wyglupami. dzien na luzie, facet z anatomi nas wczesniej wypuscil, facetg od gegry pochwalil.... :D  potem wyszlam z budy  skierowalam sie w kierunku gimnazjum. siedzialam tam od 14.20 do 17.00 !!!!!!  gralam na bebnach; rozgrzewka, wspomnienia, proby tworzenia czegos nowego, niestety dlugo sie nie nagralam bo musialam szybko zrobic notatki z historii i nauczyc sie wiersza z polaka na jutro. kiedy to wszystko zrobilam, zmarznieta :( wyszlam z gimnazjalnego schronu i udalam sie na miasto. na ramieniu plecak w reku ozdobna torebeczka...po 40 min znalazlam sie u kogo??? PATIIII :* czemu? a no miala urodzinki zlodko nasze. bylo super. normalnie od imprezy u Pawla kazde kolejne wypady psula mysl o spr, zaliczeniu, szkole, rodzicach, o kims tam...ale dzis??? nie no dzis nie bylo zadnej z tych rzeczy, poprostu pelen odlot. ha i znawet spotkalam dwojke ludzi z ktorymi czesto jezdze do Marek autobusem, a oni okazali sie spokrewnieni z rodzina Pati :P no ten swiat jest maly. spiewanie sto lat sto lat i wszystkich tych pioseneczek bylo urocze :] caly ten Wasz dom miska jakos tak mnie uspokoil, genialnie spedzilam ten czas :* bylo nieziemnsko, pelen odlot, tak kameralnie, przytulnie, smiesznie...no poprostu....a szkoda slow, gdybyscie tam byli to wiedzielibyscie o co mi chodzi ;) dziekuje za ten wieczor i podwozke XD ciecho pychota mniam mniam :)))) jeszcze raz wszystkiego najlepszego kochanie :* :*

cobradeath : :