Komentarze: 3
moje dziecko bedzie sie uczylo historii i spyta kiedy umarl papiez Jan Pawel II...powiem mu ze raz umarl kiedy bylam na dyskotece z ktorej wyszlam i dowiedzialam sie ze zyje..potem naprawde umarl gdy bylam z Paikeam i Damianem na spacerze...ironia losu...
nie zalamujmy rak...spojrzmy na siebie jak na braci i siostry, tak jak chcial tego ten wielki czlowiek i Bog w ktorym imieniu nas codziennie jednoczyl...niech jego smierc nie odbieze nam sil i nadziei, niech nas wzmocni, otworzy oczy i uczyni ze za jego glosem zmienimy swiat w ktorym zyjemy...stanmy sie jednoscia nie tylko w dniu jego smierci...