Archiwum grudzień 2004


gru 29 2004 ...do sth...
Komentarze: 9

"...i'm so high. i can hear heaven.but heaven, no heaven don't hear me. someone told me love will all save us. but how can that be, look what love gave us. a world ful of killing and blood-spiling that world never came. and they said that a hero can save us, i'm not gonna' stand here and wait. i'll hold on to the wings of the eagles. watch as we all fly away. now that the world isn't ending, it love that i'm sending to U. it isn't the love of a hero and thats why i fear it wont do..."

cobradeath : :
gru 28 2004 ...po swietach...
Komentarze: 10

no wreszcie sie skonczylo! swieta? czemu ich nie lubie? bo zawsze byly zjebane...jak nie w pijanstwie i klotniach, to w samotnosci. ciesze sie ze moge je spedzic z rodzicami, ale to nie to samo. przed swietami ludzie sie malo co nie pozabijaja, w swieta wrecz sie kochaja, a po swietach znowu to samo :/ wszystko fauszywe i dwulicowe. moje swieta? jak co roku. ale ciesze sie z jednego..ze czesc mojej rodziny znowu sie polaczyla. poza tym wyjasnila sie sytuacja miedzy mna a tym tanim oszustem.  tak, pisze tu o rzeczach prywatnych..dlatego jesli macie pierdolic glupoty to wsadzcie je sobie w dupe. sylwester...wybywam z domu, naszczescie. przez tego chuja myslalam juz ze w domu zostane, bo oczywiscie w mojej klasie sie wylamali w zorganizowaniu czegos.  najczesciej wspominanym okresem przeze mnie i siostre sa zawsze wakacje...chce juz wakacje XP zimy tez nie lubie...pesymistyczna notka hehe..

cobradeath : :
gru 25 2004 ..nowa notka...
Komentarze: 14

faceci to pierdoleni skurwysyni, ktorzy albo mysla chujami, albo chca zebys im matkowala, albo urzymuja z toba kontakt dla wybicia sie, dla zespolu, dla slawy!!! co za plec popierdolona!!! coraz powazniej mysle o tym, zeby zmienic calkowicie orietacje..."mamo to moja dziewczyna" oO

cobradeath : :
gru 22 2004 ...wigilia klasowa #2...
Komentarze: 4

dzis w szkolach, kazde prawie klasy obchodzily wigilie. u mnie bylo genialnie!!! normalnie nigdy takiej wigili nie mialam! co z tego, ze moja klasa to patologia, kazdy prawie wyznaje zasady podworkowe z pogranicza gangow... :/ dzis wszyscy byli tacy piekni, kochani, ciepli, rozesmiani..poprostu cudowni. gdy mielismy juz stanac przy stole i podzielic sie oplatkiem, okazalo sie ze nie ma sztuccy XP wyslalismy Grzesia do Arkadii..przyniosl sztucce, a jak..oby tylko XP 2litry wodki kupil, schowal za regalami!!! po oplatku usiedlismy do stolu. nasza wychowawczyni jak Wam wiadomo jest wicedyrektorem. przychodzili do niej uczniowie roznych klas by zlozyc zyczenia i wychodzili z nia na korytarz...a moja kochana klasa polewala sobie wodke XP (ja tez tam bylam-to oczywiste) potem wymyslilam, zeby zaspiewac koledy! no i spiewalismy hehe...ale sie usmielismy przy tym, a babka smiala sie z nami nei wiedzac z czego, siedzielismy z polana wodka rozcienczona z napojem przy stole kolo niej...chyba sie kapnela po Pieli, ale nie wpadla na pomysl zeby sprawdzic kazdemu kubeczki XP w koncu wychowawczyni wyslala mnie z delegacja klasy do dyrekcji zeby zlozyc zyczenia. no co mialam zrobic? poszlam, mimo ze jebalo na odleglosc woda ode mnie XP zlozylismy dyrekcji zyczenia...Dubielowa(dyrka) chyba poczula, a od Czumera (dyrektor) tez jebalo woda (on mnie uczy WF :/ ) takze nei zrobilo mu to roznicy XP gdy wigilia sie skonczyla zostalo nam jeszcze pol litra. zerwalismy sie z "jaselek", poszlismy pod szkole, przy wjezdzie samochodowym i dalej polewalismy sobie w plastikowe kubeczki tego jakze orzezwiajacego napoju XP XP moze byc po swietach przypal..bo akurat wyjezdzala babka od chemii...to trudno, moze nie zauwazyla... ;) bylo genialnie!!! nigdy nie zapomne tej wigilii XP

cobradeath : :
gru 18 2004 ...Wigilia klasowa...
Komentarze: 22

dzis byla wigilia klasowa w gimnazjum. bylam zaskoczona iloscia przybylych osob. myslalam na poczatku ze to bedzie tylko dla naszej klasy, potem dowiedzialam sie ze beda "friends". liczylam ze przyjdzie Paweł, Iza, Kokosz i Wawer. doznalam szoku wchodzac do szkoly i widzac 3f, 3b... nie ukrywam wzruszenia. jak Was wszystkich zoabczylam, poczulam sie jak na przerwie XP lza sie w oku zakrecila...wiedzialam ze tak bedzie! jeszcze jak Sandra podeszla i Pati..jejciu, dziewczyny, co Wy ze mnie robicie?! rozklejam sie przy Was! milo bylo. chcac jak zawsze byc szczera, przyznam sie ze milo bylo mi nawet spotkac tych, z ktorymi popsuly mi sie stosunki...wszystko jakos sie tak zgralo. nic sie nie zmieniliscie. zszokowal mnie Pawel..niespodziewalam sie tak dojzalego podejscia. pomine komentarze na temat rzucania jedzeniem przy stole pod regalem :/ tak, takie zachowanie mnie nie zaskoczylo, ale przyznam ze juz odwyklam od niego. dziewczeta, za to przez Was nie bede spala dzisiejszej nocy chyba..po powrocie do domu zaczelam sobie przypominac szystkie akcje z przeciagu 2 wspolnych lat. Wawer, Kokosz..wymiatacie! musimy gdzies sie wybrac na impreze, wtedy zaszalejemy na parkiecie hehe XP kurde, Mokrzynskiej rzeczywiscie posluzyla ta ciaza, Glebe widze co drugi dzien XP a Struska-hm, nie wiedzialam ze bedzie, ale fajnie ze przyszla, swietna z niej staruszka hehe XP ogolnie bylo dobrze. ciesze sie ze tam bylam z Wami wszystkimi

cobradeath : :