Archiwum 28 grudnia 2004


gru 28 2004 ...po swietach...
Komentarze: 10

no wreszcie sie skonczylo! swieta? czemu ich nie lubie? bo zawsze byly zjebane...jak nie w pijanstwie i klotniach, to w samotnosci. ciesze sie ze moge je spedzic z rodzicami, ale to nie to samo. przed swietami ludzie sie malo co nie pozabijaja, w swieta wrecz sie kochaja, a po swietach znowu to samo :/ wszystko fauszywe i dwulicowe. moje swieta? jak co roku. ale ciesze sie z jednego..ze czesc mojej rodziny znowu sie polaczyla. poza tym wyjasnila sie sytuacja miedzy mna a tym tanim oszustem.  tak, pisze tu o rzeczach prywatnych..dlatego jesli macie pierdolic glupoty to wsadzcie je sobie w dupe. sylwester...wybywam z domu, naszczescie. przez tego chuja myslalam juz ze w domu zostane, bo oczywiscie w mojej klasie sie wylamali w zorganizowaniu czegos.  najczesciej wspominanym okresem przeze mnie i siostre sa zawsze wakacje...chce juz wakacje XP zimy tez nie lubie...pesymistyczna notka hehe..

cobradeath : :